
Opera
Teresica – una pasión
Opera serenata z pieśniami Złotego Wieku
Zygmunt Magiera
1
godzina
50
minut
szczegóły
informacje
czas trwania
1
godzina
50
minut
|
1
przerwa
opis
Donna Anna z okazji swoich urodzin wyprosiła u męża pozwolenie na wystawienie w pałacowym ogrodzie sztuki teatralnej pt. TERESICA. Mąż hrabiny niechętnie zgadza się na to przedsięwzięcie, przeczuwając katastrofę. Od dawna w zachowaniach Donny Anny kryje się miłosna tajemnica, podobnie jak w historii Teresici, wiejskiej dziewczyny, bohaterki wystawianej opowieści... Przedstawienie opiera się na pieśniach hiszpańskiego Renesansu, które po raz pierwszy zostały zaprezentowane na scenie Opery Krakowskiej w teatralnej formie. Muzyka stanowi wspaniałe połączenie elementów żydowsko-chrześcijańskich i mauretańskich. Opracowania pieśni i ich aranżacji dokonał Mikołaj Blajda, kompozytor i instrumentalista. Kierownikiem muzycznym przedstawienia jest Zygmunt Magiera, który w pracy nad projektem korzystał ze swojego doświadczenia i wiedzy o muzyce dawnej. Scenografia i kostiumy są dziełem Bożeny Pędziwiatr. Całość wymyślił i wyreżyserował Fred Apke, działający na polskich scenach niemiecki reżyser, dramaturg i aktor.
plakat

autor plakatu
Bożena Pędziwiatr, Aldo Vargas-Tetmajer
realizatorzy i obsada
realizatorzy
Tekst i inscenizacja: Fred Apke
Aranżacja i opracowanie muzyczne: Mikołaj Blajda
Scenografia i kostiumy: Bożena Pędziwiatr
Choreografia: Romana Agnel
Asystent reżysera, inspicjent: Magdalena Wąsowska
Suflerka: Dorota Sawka
Aranżacja i opracowanie muzyczne: Mikołaj Blajda
Scenografia i kostiumy: Bożena Pędziwiatr
Choreografia: Romana Agnel
Asystent reżysera, inspicjent: Magdalena Wąsowska
Suflerka: Dorota Sawka
obsada
bilety
Kategoria E
Miejsca nienumerowane na scenie Opera Studio (Sala Kameralna)
35 zł
recenzje
Mateusz Borkowski, „Gazeta Wyborcza”, 26.05.2014
Już sama historia powstania tego dzieła wydała mi się fascynująca. Reżysera, a jednocześnie autora libretta do stworzenia tej opery serenaty (z tekstem mówionym) zainspirowały przed laty kultowa w kręgach muzyki dawnej płyta "Muzyka renesansu na neapolitańskim dworze" w wykonaniu zespołu Hesperion XX Jordiego Savalla i jego żony, sopranistki Montserrat Figueras, a także artykuł w gazecie przedstawiający sylwetkę żyjącej w renesansie Any de Mendoza y de la Cerda, pięknej Hiszpanki noszącej opaskę na oku, która w wieku 12 lat musiała poślubić Ruya Gómeza de Silvę. Apke postanowił połączyć smutną historię donny Anny z katalońskimi, sefardyjskimi i hiszpańskimi pieśniami złotego wieku.
Jesteśmy gośćmi na urodzinach donny Anny (Marta Klubowicz), która postanawia przypomnieć swojemu mężowi (Jan Monczka) pełną cierpienia i namiętności historię wygnanej przez niego przed laty pięknej Żydówki Teresiki (Iwona Socha). Zgwałcona przez brata, wyszydzana przez mieszkańców i sprzedana jako żona staremu krawcowi dziewczyna zakochuje się w końcu w żołnierzu Miguelu (Krzysztof Kozarek), z którym zachodzi w ciążę, jednak dziecko rodzi się martwe... Za grzech, którego się dopuściła, zostaje surowo ukarana.
Dramaturgicznie „Teresica” należy do dawno niewidzianej w teatrze znakomitej aktorki Marty Klubowicz (również autorki przekładu libretta), która przejmująco i wyraziście zagrała Donnę Annę, stworzyła pełnokrwistą rolę, godną szekspirowskiej heroiny. Wokalnie był to triumf Iwony Sochy, która świetnie poradziła sobie z renesansowymi pieśniami, śpiewała po starofrancusku, katalońsku i starowłosku. Bożenie Pędziwiatr udało się wyczarować piękny ogród - artyści występują w pałacowym patio z roślinnymi girlandami rodem z wiszących ogrodów Semiramidy i arabskimi mozaikami. Jej dziełem są również piękne kostiumy, a zwłaszcza drobiazgowo zaprojektowana suknia, w której Klubowicz wygląda iście królewsko.
Słowa uznania należą się autorowi aranżacji Mikołajowi Blajdzie oraz kierownikowi muzycznemu spektaklu Zygmuntowi Magierze (Fernando), który pokierował pięcioosobowym składem instrumentalnym i przygotował 11-osobowy chór. Jak się okazuje, w Operze Krakowskiej też potrafią grać na instrumentach dawnych, a chór umie tańczyć radosną finałową chaconnę (choreografia Romany Agnel).
Wyreżyserowana przez Apkego „Teresica” urzekła mnie swoim pięknem, smutnym przekazem i prostotą.
nadchodzące spektakle z tego gatunku
/