„Così fan tutte” – po premierze
„Così fan tutte” – po premierze
12 marca w naszym teatrze odbyła się premiera „Così fan tutte” Mozarta w reż. Jerzego Stuhra. Inscenizacja pozwoliła przenieść się do lat 20. ubiegłego wieku na na wenecką plażę Lido, gdzie rozegrała się akcja opowieści o pewnej miłosnej intrydze.
„To dopiero czwarta inscenizacja "Cosi fan tutte" w powojennej historii Opery Krakowskiej. Dzieło Mozarta, choć urocze, jest po prostu trudne, a żeby widzów i słuchaczy prawdziwie bawić, musi być zrealizowane doskonale (...)
Wczoraj szłam do Opery z nadzieją, że tak się właśnie stanie, bo reżyserii arcydzieła Mozarta podjął się Jerzy Stuhr. To jego trzecia realizacja na krakowskiej scenie operowej. Dał nam pięknego, dowcipnego "Don Pasquale" i równie interesującego "Cyrulika sewilskiego". A teraz – jak się okazało – stworzył inscenizację po prostu świetną, łączącą dowcip i sceniczną zabawę z elegancją (a to w dzisiejszych czasach rzadkość!), dopracowaną w każdym szczególe, dającą radość nie tylko widzom i słuchaczom ale i wykonawcom. Czuło się, że dobrze się bawią, a my z nimi (…).
Przeniesienie akcji w lata dwudzieste ubiegłego wieku i lekkie odniesienia do współczesności podkreślały tylko uniwersalność przekazu libretta Lorenza da Ponte. Podkreślić należy, że Jerzy Stuhr miał w pracy nad "Cosi fan tutte" wybornych współpracowników. Scenografia Natalii Kitamikado, kostiumy Marii Balcerek, ruch sceniczny Gabrieli Kubackiej, gra świateł Dariusza Pawelca sprawiły że patrzyło się na scenę z przyjemnością, a łódź podwodna którą odpływają bohaterowie i słoń na którym przyjeżdżają jako Albańczycy powitane zostały oklaskami ” - pisze Anna Woźniakowska na blogu portalu "Polska Muza"
Czytaj dalej...
Jacek Marczyński na łamach „Rzeczpospolitej”:
„Reżyserując „Cosi fan tutte", Jerzy Stuhr pokazał, jak robi się inteligentny spektakl, którego wszystkie składniki współgrają ze sobą (…)
Teatralna moda XXI wieku nakazuje reżyserom iść znacznie dalej, przerabiać gruntownie stare fabuły, dopisywać postaciom własne problemy czy obsesje. Jerzy Stuhr ostentacyjnie tego nie robi. Udowadnia natomiast, że można podejść z szacunkiem do autora i jego dzieła, a stworzyć rzecz zajmującą i bynajmniej niestaroświecką.
Zasadniczym walorem krakowskiego przedstawienia jest równowaga wszystkich elementów teatru operowego. Szóstce bohaterów Jerzy Stuhr dodał od siebie bogactwo drugiego planu. To plażowicze korzystający na Lido z uroków słońca. Niektórzy pojawiają się na moment, a każdy współtworzy komediową atmosferę. Jednocześnie reżyser zachowuje dystans, przypomina, że to tylko teatr i zdarzenia są zabawą ku satysfakcji widzów”.
Cały artykuł dostępny TUTAJ
W rolach głównych podczas premierowego wykonania usłyszeliśmy solistów Opery Krakowskiej: Katarzynę Oleś-Blacha (Fiordiligi), Monikę Korybalską (Dorabella), Paulę Maciołek (Despina), Adama Szerszenia (Guglielmo), Jarosława Bieleckiego (Ferrando) i zaproszonego artystę gościnnego – Roberta Gierlacha (Don Alfonso).
13.O3 wystąpili:
Agnieszka Cząstka-Niezgódka (Dorabella), Agnieszka Adamczak (Fiordiligi), Zuzanna Caban (Despina), Michała Kutnik (Guglielmo), Adam Sobierajski (Ferrando), Sebastian Marszałowicz (Don Alfonso)
Kierownictwo muzyczne nad spektaklem objął Tomasz Tokarczyk. Za przygotowanie chóru odpowiadał Janusz Wierzgacz. Scenografię przygotowała Natalia Kitamikado, kostiumy – Maria Balcerek, ruch sceniczny – Gabriela Kubacka. Za reżyserię światła odpowiadał Dariusz Pawelec.
Przeniesienie akcji w lata dwudzieste ubiegłego wieku i lekkie odniesienia do współczesności podkreślały tylko uniwersalność przekazu libretta Lorenza da Ponte. Podkreślić należy, że Jerzy Stuhr miał w pracy nad "Cosi fan tutte" wybornych współpracowników. Scenografia Natalii Kitamikado, kostiumy Marii Balcerek, ruch sceniczny Gabrieli Kubackiej, gra świateł Dariusza Pawelca sprawiły że patrzyło się na scenę z przyjemnością, a łódź podwodna którą odpływają bohaterowie i słoń na którym przyjeżdżają jako Albańczycy powitane zostały oklaskami ” - pisze Anna Woźniakowska na blogu portalu "Polska Muza"
Czytaj dalej...
Jacek Marczyński na łamach „Rzeczpospolitej”:
„Reżyserując „Cosi fan tutte", Jerzy Stuhr pokazał, jak robi się inteligentny spektakl, którego wszystkie składniki współgrają ze sobą (…)
Teatralna moda XXI wieku nakazuje reżyserom iść znacznie dalej, przerabiać gruntownie stare fabuły, dopisywać postaciom własne problemy czy obsesje. Jerzy Stuhr ostentacyjnie tego nie robi. Udowadnia natomiast, że można podejść z szacunkiem do autora i jego dzieła, a stworzyć rzecz zajmującą i bynajmniej niestaroświecką.
Zasadniczym walorem krakowskiego przedstawienia jest równowaga wszystkich elementów teatru operowego. Szóstce bohaterów Jerzy Stuhr dodał od siebie bogactwo drugiego planu. To plażowicze korzystający na Lido z uroków słońca. Niektórzy pojawiają się na moment, a każdy współtworzy komediową atmosferę. Jednocześnie reżyser zachowuje dystans, przypomina, że to tylko teatr i zdarzenia są zabawą ku satysfakcji widzów”.
Cały artykuł dostępny TUTAJ
W rolach głównych podczas premierowego wykonania usłyszeliśmy solistów Opery Krakowskiej: Katarzynę Oleś-Blacha (Fiordiligi), Monikę Korybalską (Dorabella), Paulę Maciołek (Despina), Adama Szerszenia (Guglielmo), Jarosława Bieleckiego (Ferrando) i zaproszonego artystę gościnnego – Roberta Gierlacha (Don Alfonso).
13.O3 wystąpili:
Agnieszka Cząstka-Niezgódka (Dorabella), Agnieszka Adamczak (Fiordiligi), Zuzanna Caban (Despina), Michała Kutnik (Guglielmo), Adam Sobierajski (Ferrando), Sebastian Marszałowicz (Don Alfonso)
Kierownictwo muzyczne nad spektaklem objął Tomasz Tokarczyk. Za przygotowanie chóru odpowiadał Janusz Wierzgacz. Scenografię przygotowała Natalia Kitamikado, kostiumy – Maria Balcerek, ruch sceniczny – Gabriela Kubacka. Za reżyserię światła odpowiadał Dariusz Pawelec.