
Zmarł Kazimierz Kord – nasz Dyrektor
Zmarł Kazimierz Kord – nasz Dyrektor
Odszedł Kazimierz Kord, wybitny dyrygent, dyrektor Opery Krakowskiej w pierwszych latach jej istnienia, wieloletni dyrektor Filharmonii Narodowej.
Kazimierz Kord był niezwykłą osobowością polskiego życia muzycznego, jedną z najwybitniejszych w XX wieku. Posiada olbrzymi dorobek w dziedzinie muzyki symfonicznej, ale również w repertuarze operowym. Jako jedyny dyrygent z Polski pracował w nowojorskiej Metropolitan Opera, gdzie zadebiutował w 1972 roku kierując muzycznie „Damą pikową”. Dyrygował w MET jeszcze wielokrotnie aż do 1988 roku. Zapraszano Go do Covent Garden w Londynie i na wiele scen operowych Europy i USA.
Krakowska historia
Z Krakowem był związany miejscem urodzenia i studiami w dzisiejszej Akademii Muzycznej im. K. Pendereckiego pod kierunkiem Artura Malawskiego i Witolda Krzemieńskiego. W latach 1962-70 był dyrektorem i kierownikiem artystycznym Miejskiego Teatru Muzycznego w Krakowie, dzisiejszej Opery Krakowskiej. Jego zasługi dla naszej instytucji są nieocenione. Z upadającej wówczas placówki uczynił teatr prawdziwie artystyczny, jedną z najciekawszych scen operowych w Polsce. Zbudował zespół, określił repertuar, wytyczył kierunki rozwoju, stworzył fundamenty funkcjonowania teatru muzycznego, na których oparła się działalność placówki przez następne dziesięciolecia aż do dnia dzisiejszego. Prócz kierowania teatrem opracowywał opery muzycznie, często reżyserował. Otwarty na środowisko Krakowa, obdarzony intuicją wobec ludzi, charyzmatyczny i odważny przyciągał intrygujących artystów, takich jak Tadeusz Kantor, twórca legendarnego „Don Kichota” J. Masseneta czy Józef Szajna, z którym stworzyli wspólnie sławną inscenizację „Fausta” Ch. Gounoda. Sukces tego spektaklu otworzył Kazimierzowi Kordowi drogę do Europy i świata. Wybitnych przedstawień było wiele. To „Madama Butterfly” z Jadwigą Romańską w tytułowej roli, ze scenografią Krystyny Zachwatowicz, „Dama pikowa” z Janiną Tisserant-Parzyńską w roli Hrabiny, „Hagith” K. Szymanowskiego ze scenografią Andrzeja Majewskiego, „Kynolog w rozterce” Henryka Czyża do libretta Sławomira Mrożka czy wieczory baletowe w choreografii Henryka Tomaszewskiego i wiele innych.
Po latach, w 2008 roku z okazji otwarcia nowej siedziby Opery Krakowskiej tak wspomina okres swojej dyrekcji: „W Krakowie spędziłem bardzo ważny okres w moim życiu. Pracowałem z pasją. Potem przez wiele lat zajmowałem się dyrygenturą, występowałem za granicą (…). Moja 25-letnia praca z Filharmonią Narodową też miała zupełnie inną specyfikę. W Krakowie moim zadaniem było wykreować wydarzenie, zainspirować ludzi. Miałem za sobą przyjaciół i uczestniczyłem w codziennym życiu artystycznym”.
Piękny okres naszego Teatru, znaczący, niezapomniany. Żegnamy Wielkiego Dyrygenta, Dyrektora, Artystę z wielkim smutkiem.
Zespół Opery Krakowskiej
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 12 czerwca o g. 13.00 w Kościele pod wezwaniem św. Marcina z Tours w Krzeszowicach.
Po latach, w 2008 roku z okazji otwarcia nowej siedziby Opery Krakowskiej tak wspomina okres swojej dyrekcji: „W Krakowie spędziłem bardzo ważny okres w moim życiu. Pracowałem z pasją. Potem przez wiele lat zajmowałem się dyrygenturą, występowałem za granicą (…). Moja 25-letnia praca z Filharmonią Narodową też miała zupełnie inną specyfikę. W Krakowie moim zadaniem było wykreować wydarzenie, zainspirować ludzi. Miałem za sobą przyjaciół i uczestniczyłem w codziennym życiu artystycznym”.
Piękny okres naszego Teatru, znaczący, niezapomniany. Żegnamy Wielkiego Dyrygenta, Dyrektora, Artystę z wielkim smutkiem.
Zespół Opery Krakowskiej
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 12 czerwca o g. 13.00 w Kościele pod wezwaniem św. Marcina z Tours w Krzeszowicach.