Opera
Straszny Dwór - Krynica Zdrój
26. Letni Festiwal Opery Krakowskiej
Stanisław Moniuszko
Laco Adamik
Tadeusz Kozłowski, Piotr Sułkowski
Tadeusz Kozłowski, Piotr Sułkowski
3
godziny
0
minut
Dostępne terminy
data
godzina
miejsce
informacje
bilety
15
sierpnia
20:00,
piątek
15
sierpnia,
piątek
20:00
Pijalnia, Krynica-Zdrój
Zakup biletów możliwy u organizatora. Więcej informacji w szczegółach spektaklu.
szczegóły
informacje
czas trwania
3
godziny
0
minut
|
1
przerwa
kompozytor
Stanisław Moniuszko
libretto
Jan Chęciński
premiera światowa
28.09.1865, Teatr Wielki, Warszawa
premiera
26, 27.12.2004 w Teatrze Słowackiego
język spektaklu
Oryginalna polska wersja językowa z polskimi napisami
opis
Powracający z wojny dwaj bracia składają przyrzeczenie pozostania w kawalerskim stanie, ale kiedy poznają piękne panny z sąsiedniego dworu, trudno im będzie dotrzymać obietnicy... Premierowe wykonanie Strasznego dworu odbyło się w Warszawie we wrześniu 1865 roku i nic dziwnego, że ta będąca syntezą staropolskiej kultury, przywołująca temat świetności XVIII-wiecznej Polski opera wywołała wtedy prawdziwą manifestację patriotyczną wśród zgromadzonej publiczności.
Zakup biletów na stronie : BILETY Straszny Dwór Krynica Zdrój
Zakup biletów na stronie : BILETY Straszny Dwór Krynica Zdrój
realizatorzy i obsada
realizatorzy
Reżyseria: Laco Adamik
Kierownictwo muzyczne: Tadeusz Kozłowski, Piotr Sułkowski
Scenografia i kostiumy: Barbara Kędzierska
Choreografia: Przemysław Śliwa
Przygotowanie chóru: Ewa Bator, Marek Kluza
Kierownictwo muzyczne: Tadeusz Kozłowski, Piotr Sułkowski
Scenografia i kostiumy: Barbara Kędzierska
Choreografia: Przemysław Śliwa
Przygotowanie chóru: Ewa Bator, Marek Kluza
obsada
STEFAN |
ZBIGNIEW |
JADWIGA |
HANNA |
MIECZNIK |
CZEŚNIKOWA |
MACIEJ |
SKOŁUBA |
DAMAZY |
GRZEŚ |
STARA NIEWIASTA |
MARTA |
ORKIESTRA, CHÓR i BALET OPERY KRAKOWSKIEJ
dyrygent: Joachim Kołpanowicz
ZBIGNIEW |
JADWIGA |
HANNA |
MIECZNIK |
CZEŚNIKOWA |
MACIEJ |
SKOŁUBA |
DAMAZY |
GRZEŚ |
STARA NIEWIASTA |
MARTA |
ORKIESTRA, CHÓR i BALET OPERY KRAKOWSKIEJ
dyrygent: Joachim Kołpanowicz
libretto
Akt I
Prolog
Dwaj rycerze, bracia Stefan i Zbigniew, powracają do domu po zakończonej bitwie. Żegnając się z kolegami postanawiają się nie żenić, by w każdej chwili być w gotowości na wezwanie Ojczyzny i składają „kawalerskie śluby” (Dobrze, dobrze, panie bracie…).
Odsłona druga
Stefan i Zbigniew wracają szczęśliwi w rodzinne strony witani przez najbliższych (Cichy domku...). Ich śluby zaraz na początku są wystawiane na próbę – Cześnikowa ma już bowiem upatrzone panny dla kawalerów (Witam was, witam was…). Stryjenka zabiera się szybko do zadania, gdyż wie, iż panicze zamierzają odwiedzić przyjaciela rodziny, Miecznika, w jego posiadłości. Tam – o czym już wie Cześnikowa, ale jeszcze nie wiedzą tego kawalerowie, mieszkają dwie urodziwe panny. Dlatego stryjenka opisuje Kalinów jako miejsce pełne zagrożeń, ale nie jest i tak w stanie powstrzymać braci od odwiedzin.
Akt II
Tymczasem we dworze Miecznika dziewczęta, wśród nich także Hanna i Jadwiga, zajmują się haftowaniem (Spod igiełek kwiaty rosną…) i zgodnie z tradycją wigilii Nowego Roku wróżą z wosku. Oczywiście obie siostry pragną zobaczyć w odlewie twarze przyszłych mężów (Już ogień płonie…). Swoją twarz we francuskiej peruce w jednym z tych woskowych zwierciadeł chciałby zobaczyć Damazy (prawnik, przyjaciel Miecznika). Miecznik opisuje jednak cechy idealnych kandydatów oddanych Ojczyźnie żołnierzy – na mężów swoich córek (Kto z mych dziewek serce której…). Zabawę przerywa przybycie Cześnikowej, która uprzedzając przyjazd bratanków, przedstawia młodzieńców w krzywym zwierciadle. W tym momencie wracają myśliwi z polowania na czele ze Skołubą – klucznikiem Miecznika. Myśliwi drwią ze Skołuby sugerując, że ustrzelony dzik nie jest jego trofeum. Celny strzał należał rzeczywiście do kogoś, kto właśnie jechał drogą w stronę Kalinowa. Do dworu przybywają bowiem Stefan i Zbigniew, zaś celny strzał był dziełem ich sługi Macieja. Gorącą dyskusję przerywa zaproszenie na kolację.
Akt III
Zamek zapada w sen. Hanna i Jadwiga chcąc przekonać się czy rzeczywiście bracia są tacy tchórzliwi udają portrety swoich prababek. Także Damazy chce postraszyć gości i chowa się w starym zegarze. Skołuba próbuje nastraszyć z kolei Macieja. (Ten zegar stary…). Zbigniew i Stefan natomiast myślą już tylko o urodziwych siostrach (Cisza dokoła…), (Gdym przy wieczerzy…). Świadkami tych wyznań są Hanna i Jadwiga. Obie panny przestraszone uciekają, zaś bracia – przekonani, iż przyczyną zamieszania jest Damazy – wdają się z nim w pogawędkę. Poznają w ten sposób całkowicie zmyśloną przez zazdrosnego Damazego historię Kalinowa, jako miejsca zdrady. Bracia podburzeni chcą natychmiast rano opuścić dwór.
Akt IV
Hanna nie może zasnąć i cały czas myśli o Stefanie (Do grobu trwać w bezżennym stanie...). Tymczasem Damazy cieszy się z obrotu sprawy i udanego ośmieszenia braci. Jednak twarda postawa Miecznika doprowadza do wyjaśnienia nieporozumień i ukrócenia intrygi Damazego. Miecznik opowiada prawdziwą historię „Strasznego dworu”. Posiadłość została tak nazwana przez zazdrosne matki panien z sąsiednich okolic, kiedy pradziadek Miecznika miał dziewięć córek tak pięknych, że każdy młodzieniec przybywający do Kalinowa prosił o rękę jednej z nich. Stefan i Zbigniew proszą Miecznika o rękę Hanny i Jadwigi. Wzruszony Miecznik błogosławi pary.
Prolog
Dwaj rycerze, bracia Stefan i Zbigniew, powracają do domu po zakończonej bitwie. Żegnając się z kolegami postanawiają się nie żenić, by w każdej chwili być w gotowości na wezwanie Ojczyzny i składają „kawalerskie śluby” (Dobrze, dobrze, panie bracie…).
Odsłona druga
Stefan i Zbigniew wracają szczęśliwi w rodzinne strony witani przez najbliższych (Cichy domku...). Ich śluby zaraz na początku są wystawiane na próbę – Cześnikowa ma już bowiem upatrzone panny dla kawalerów (Witam was, witam was…). Stryjenka zabiera się szybko do zadania, gdyż wie, iż panicze zamierzają odwiedzić przyjaciela rodziny, Miecznika, w jego posiadłości. Tam – o czym już wie Cześnikowa, ale jeszcze nie wiedzą tego kawalerowie, mieszkają dwie urodziwe panny. Dlatego stryjenka opisuje Kalinów jako miejsce pełne zagrożeń, ale nie jest i tak w stanie powstrzymać braci od odwiedzin.
Akt II
Tymczasem we dworze Miecznika dziewczęta, wśród nich także Hanna i Jadwiga, zajmują się haftowaniem (Spod igiełek kwiaty rosną…) i zgodnie z tradycją wigilii Nowego Roku wróżą z wosku. Oczywiście obie siostry pragną zobaczyć w odlewie twarze przyszłych mężów (Już ogień płonie…). Swoją twarz we francuskiej peruce w jednym z tych woskowych zwierciadeł chciałby zobaczyć Damazy (prawnik, przyjaciel Miecznika). Miecznik opisuje jednak cechy idealnych kandydatów oddanych Ojczyźnie żołnierzy – na mężów swoich córek (Kto z mych dziewek serce której…). Zabawę przerywa przybycie Cześnikowej, która uprzedzając przyjazd bratanków, przedstawia młodzieńców w krzywym zwierciadle. W tym momencie wracają myśliwi z polowania na czele ze Skołubą – klucznikiem Miecznika. Myśliwi drwią ze Skołuby sugerując, że ustrzelony dzik nie jest jego trofeum. Celny strzał należał rzeczywiście do kogoś, kto właśnie jechał drogą w stronę Kalinowa. Do dworu przybywają bowiem Stefan i Zbigniew, zaś celny strzał był dziełem ich sługi Macieja. Gorącą dyskusję przerywa zaproszenie na kolację.
Akt III
Zamek zapada w sen. Hanna i Jadwiga chcąc przekonać się czy rzeczywiście bracia są tacy tchórzliwi udają portrety swoich prababek. Także Damazy chce postraszyć gości i chowa się w starym zegarze. Skołuba próbuje nastraszyć z kolei Macieja. (Ten zegar stary…). Zbigniew i Stefan natomiast myślą już tylko o urodziwych siostrach (Cisza dokoła…), (Gdym przy wieczerzy…). Świadkami tych wyznań są Hanna i Jadwiga. Obie panny przestraszone uciekają, zaś bracia – przekonani, iż przyczyną zamieszania jest Damazy – wdają się z nim w pogawędkę. Poznają w ten sposób całkowicie zmyśloną przez zazdrosnego Damazego historię Kalinowa, jako miejsca zdrady. Bracia podburzeni chcą natychmiast rano opuścić dwór.
Akt IV
Hanna nie może zasnąć i cały czas myśli o Stefanie (Do grobu trwać w bezżennym stanie...). Tymczasem Damazy cieszy się z obrotu sprawy i udanego ośmieszenia braci. Jednak twarda postawa Miecznika doprowadza do wyjaśnienia nieporozumień i ukrócenia intrygi Damazego. Miecznik opowiada prawdziwą historię „Strasznego dworu”. Posiadłość została tak nazwana przez zazdrosne matki panien z sąsiednich okolic, kiedy pradziadek Miecznika miał dziewięć córek tak pięknych, że każdy młodzieniec przybywający do Kalinowa prosił o rękę jednej z nich. Stefan i Zbigniew proszą Miecznika o rękę Hanny i Jadwigi. Wzruszony Miecznik błogosławi pary.
nadchodzące spektakle z tego gatunku
/